W niedzielę 19 maja obchodziliśmy XVII edycję Międzynarodowego Dnia Bałtyckiego Morświna ASCOBANS. To okolicznościowe święto zostało ustanowione postanowieniami Konwencji Bońskiej i wynikającego z niej porozumienia ASCOBANS, którego Polska jest sygnatariuszem.
Z tej okazji na Gdyńskim Skwerze Kościuszki w sąsiedztwie pomnika morświna przez cały dzień działało stoisko edukacyjno – informacyjne Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. Odwiedzający mieli okazję porozmawiać z pracownikami i zapoznać się z ekspozycją, która traktowała o sposobach badań i możliwościach minimalizacji zagrożeń dla bałtyckiej, krytycznie zagrożonej populacji morświnów.
Niepewna pogoda poskutkowała mniejszą niż w ubiegłym roku frekwencją, jednak niemal wszystkie osoby odwiedzające nasze stoisko były żywo zainteresowane tematyka związaną z morświnami i ich losem. Padały głównie pytania o liczebność, ilość obserwacji w ciągu roku, zagrożenia i proponowane sposoby czynnej ochrony. Pozytywnie napawa fakt, iż morświn zaczyna być rozpoznawalny jako to, czym faktycznie jest czyli – żyjącym w Bałtyku, chronionym waleniem. Bardzo rzadko dało się słyszeć kierowane w stronę naszego bohatera określenie – ,,zobacz jaka ryba”, które pokutowało jeszcze powszechnie w trakcie poprzednich edycji ,,Morświnowego Dnia”.
W tym roku część stoiska przeznaczyliśmy na zobrazowanie problemu zanieczyszczenia mórz plastikiem. W niektórych rejonach oceanów odnotowuje się walenie uzębione, które zginęły w wyniku niedrożności układu pokarmowego, spowodowanej zjedzeniem plastikowych śmieci. Problem wydaje się dotyczyć głównie większych krewniaków morświna, jak kaszalot, wale dziobogłowe i grindwal. W Bałtyku zanieczyszczenie plastikiem nie urasta jeszcze do stopnia zagrażającego egzystencji gatunków, jednak biorąc pod uwagę światowe tendencje w produkcji tworzyw sztucznych, problem może zacząć narastać w krótkim czasie. Badania wykazały iż aktualnie fragmenty plastiku w żołądkach morświnów są rzadkością. Problemem może stać się natomiast mikroplastik obecny w chemii kosmetycznej. Jego drobiny trafiają do morza i są włączane w obieg sieci troficznej. Finalnie, wraz z rybami mogą więc docierać do ludzi. Podejrzewa się, że mikroplastik może być odpowiedzialny za dysfunkcje fizjologiczne, a nawet zmiany na poziomie genetycznym organizmów morskich. Znaczenie w ograniczeniu tego rodzaju zanieczyszczenia wydaje się mieć wybór konsumencki. Dlatego też w części stoiska każdy mógł doświadczalnie sprawdzić ewentualną zawartość mikroplastiku w różnych preparatach kosmetycznych.
Organizacja XVII Międzynarodowego Dnia Bałtyckiego Morświna była możliwa dzięki wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku w ramach realizowanego przez Fundację Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego wraz ze Stacją Morską IO UG projektu „Przyjaciel środowiska naturalnego – zajęcia i wydarzenia organizowane w zakresie edukacji przyrodniczej i ekologicznej w województwie pomorskim w roku 2019”.
Wyposażenie naszego stoiska i działania na rzecz edukacji pro-przyrodniczej i ochrony przyrody wspiera także Grupa LOTOS w ramach Kampanii informacyjno-edukacyjnej pn. „Bałtyckie Morświny bliżej niż myślisz” dotyczącej zagadnień związanych z badaniami i ochroną morświnów. Działanie to jest częścią programu społeczno-ekologicznego realizowanego przez koncern na Pomorzu pod nazwą „LOTOS pomaga bałtyckiej przyrodzie”.
Dziękujemy także Wolontariuszom Błękitnego Patrolu WWF, za pomoc w obsłudze stoiska oraz Fundacji Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego.