W Helu w dniach 24-28.03.2003r. obradowała grupa robocza ds. ekologii ssaków morskich Międzynarodowej Rady Badań Morza (ICES – International Council for Exploration of the Sea).
Sprawy morskich ssaków w rejonie Północnego Atlantyku zaprzątają coraz bardziej uwagę opinii publicznej, rządzących i naukowców. Warunki ich życia pogarszają się. Ubożeje baza pokarmowa, gdyż niektóre ulubione ryby wyławia w namiarze człowiek. Zanieczyszczenia powodują obniżenie naturalnej odporności organizmu co przyczynia się do wzrostu chorób i śmierci. Dodatkowo w niektórych rejonach morza, panuje w wodzie taki hałas, że naturalne normy biologicznej wytrzymałości tych organizmów są wielokrotnie przekraczane. Szumią silniki statków i łodzi, dudnią odgłosy podwodnych wybuchów a infradźwięki sonarów niskiej częstotliwości dokonują spustoszenia w czułych tkankach układu nerwowego. Wielorybom, delfinom i morświnom trudno w takim otoczeniu precyzyjnie nawigować. Nie zauważają podwodnych przeszkód, wpadają w sieci lub wpływają na mielizny plaż i giną.
Eksperci z grupy roboczej d/s ekologii ssaków morskich ICES
w Stacji Morskiej UG w Helu.
Foto: A.Gruchal
Mimo, że prawo chroni wszystkie z tych zwierząt los ich populacji jest niezwykle trudny do zaakceptowania. Zatrważa to szereg międzynarodowych instytucji zarządzających morzem. To one właśnie zwróciły się do specjalistów z ICES z konkretnymi pytaniami. Część z nich dotyczyła spraw Bałtyku.
Obradująca w helskiej Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego grupa specjalistów omawiała zatem problemy życia trzech tutejszych gatunków fok – szarych, pospolitych i obrączkowanych a także sytuację bałtyckich morświnów. Dokonano oceny ich liczebności, stanu zdrowia i zagrożeń. Zalecono kierunki badań pomocnych w diagnozowaniu sytuacji fok i waleni.
Wnioski z raportu jaki powstał w Helu zostaną wykorzystane głównie w pracach Komitetu ds. Ekologii Międzynarodowej Rady Badań Morza (ICES), Komisji Helsińskiej (HELCOM) i Komitetu Doradczego Porozumienia o Ochronie Małych Waleni Morza Bałtyckiego i Północnego (ASCOBANS). Będą też musiały być brane pod uwagę przez rządy Państw, które ratyfikowały stosowne konwencje dotyczące ochrony morskiej przyrody.